Na podatników czeka prawdziwa rewolucja, która zacznie się oficjalnie 1 lipca 2018. Split payment, czyli metoda podzielnej płatności, jest mechanizmem przeciwko podatkowym oszustwom. Ma też zabezpieczyć przed przywłaszczeniem środków przez nieuczciwych podatników.
Dodatkowo ma zwiększyć dochody wpływające do budżetu państwa, zapewnić pewność działalności gospodarczej oraz równość konkurencji.
Na czym polega?
Kupujący będzie dokonywał płatności drogą elektroniczną, a kwota brutto zostanie podzielona na dwa strumienie. Kwota netto będzie wydzielona i wypłacona na konto rozliczeniowe sprzedawcy, a kwota podatku – przekazana na specjalny rachunek bankowy przedsiębiorcy tzw. rachunek VAT, który będą posiadały osoby korzystające ze split payment. Każdy podatnik VAT będzie miał utworzony specjalny rachunek bankowy VAT bez możliwości swobodnego dysponowania środkami zasilającymi takie konto. Mechanizm ten będzie można zastosować do regulowania całości zobowiązań bądź ich części.
Do prowadzenia rachunku będzie można wybrać dowolny bank. Co więcej, założenie i prowadzenie takiego rachunku nie będzie wiązało się z dodatkowymi opłatami. Nie będzie również problemu z jego oprocentowaniem i będzie to regulowała umowa między bankiem a przedsiębiorcą.
Wiele korzyści
Pomimo, że split payment budzi w wielu osobach przerażenie i ogromną niechęć, to przyniesie jednak więcej korzyści. Zwroty nadwyżek podatku naliczonego nad należnym będą odbywały się niezwykle szybko. Przedsiębiorca otrzyma przelew w ciągu 25 dni od dnia złożenia deklaracji VAT. Wniosek o zwrot na konto VAT będzie mógł złożyć każdy podatnik bez względu na to, czy rozlicza się w systemie split payment, czy nie. Środkami zgromadzonymi na koncie VAT będzie można przeznaczyć na zapłatę podatku fiskusowi, zapłatę kontrahentom kwoty będącej równowartością VAT wynikającej z otrzymanych faktur. Fiskus może też przelać środki z konta VAT w terminie do 60 dni na zwykły rachunek na wniosek podatnika.
Podsumowanie
W skrócie, będzie to zmiana rozliczeń w systemie międzybankowym. Podatnik będzie mógł opłacić sprzedającemu faktury VAT w dwóch strumieniach finansowych: netto i VAT. Kwota netto będzie dostępna bez ograniczeń, a VAT będzie wpływał na specjalnie utworzone konto, gdzie możliwość dysponowania środkami będzie ograniczona.
Konto firmowe – ułatwienie czy zmora? | mSpółka
18 września, 2018[…] Split payment – czym jest? […]
Tadek
29 października, 2018Niestety w niektórych branżach samowolka z płatnościami urosła do takiego poziomu, że każde działania w kierunku ograniczenia nieuczciwych praktyk jest olbrzymią zmianą. Działałem przez chwilę w transporcie. Gdyby nie ubezpieczenie ładunków to nie wiem czy jeszcze biznes opłacało by mi się prowadzić.