Loading Posts...
Berodual ventolin astma €136.81

Proponowane zmiany w Krajowej Radzie Sądownictwa – jaki wpływ mają na prawo?

Szykują się zmiany w Krajowej Radzie Sądownictwa i to spore. Styczniowy projekt ustawy został ostro skrytykowany przez środowisko prawnicze i uznany za niekonstytucyjny. Politycy spieszą z interwencją – 22 lutego wprowadzono poprawki, które zostały przekazane do konsultacji. 7 marca rząd przyjął projekt zmieniający ustawę o KRS. Co dalej?

Reformy podatkowe, reformy skarbowe, reforma edukacji… i zmiany w Krajowej Radzie Sądownictwa. W 2017 roku zmiany dotkną nawet niezależne i niezawisłe sądy. Pierwszym krokiem było przegotowanie projektu nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. W związku z wątpliwą legalnością, projekt doczekał się licznych poprawek. Czy aż tak licznych? Ostateczna wersja wprowadza niewiele ustępstw, a według samych zainteresowanych, jeszcze bardziej narusza konstytucję. Głos w tej sprawie zabrali chyba wszyscy, od opinii publicznej przez Rzecznika Praw Obywatelskich, INPRIS i OBWE po KRS, która wydała obszerną opinię (link).

O jakich zmianach mowa? Przedstawiam najważniejsze:

  • Sejm wybiera sędziów

W skład KRS wchodzą prezesi Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, minister sprawiedliwości, przedstawiciel prezydenta oraz 15 sędziów. Zgodnie z treścią projektu, ci ostatni tracą swój mandat po 30 dniach od momentu wejścia nowych przepisów w życie. W takiej samej sytuacji jest rzecznik dyscyplinarny sądów. Po co tyle zamieszania? Żeby niewygodnych sędziów usunąć. Nowi zostaną bowiem wybrani przez Sejm większością głosów. Nie będzie zaskoczeniem, kto zasiądzie w Radzie. „Niezawiśli sędziowie” wybierani przez polityków – wg wielu opinii zmieni to całkowicie ustrój państwa, a sama KRS mówi o upolitycznianiu sędziów.

  • Miesiąc bez Rady

Kiedy już wygasną mandaty dotychczasowych sędziów, Sejm wybierze nowych. Ma na to 30 dni. Przez 30 dni KRS będzie sparaliżowana.

  • Dwie izby

W jednym zgromadzeniu mają zasiąść sędziowie, a w drugim politycy. Konstytucja nie przewiduje podziału Rady, gdyż jest ona organem jednolitym. Kandydatura na stanowisko sędziego musi zostać zaakceptowana przez oba zgromadzenia. Szanse na to, że politycy nie będą blokować przynajmniej połowy kandydatów są znikome. Rząd jednak to przewidział i dał Radzie pozornie wolną wolę. Może ona przedstawić swojego kandydata, który i tak musi zostać zaakceptowany jednogłośnie przez 17 sędziów. Wracamy więc do punktu wyjścia.

  • Głosy ważne i ważniejsze

Głosom członków Pierwszego Zgromadzenia Rady przyznano większą wagę niż członków Drugiego. Dla jasności: Pierwsze Zgromadzenie składa się w 70% z polityków, a Drugie z sędziów wybieranych przez polityków. Czy Krajowa Rada Sądownictwa ma jeszcze jakikolwiek związek z sądownictwem?

  • Zero wypoczynku

Sędziowie, którzy z powodów zdrowotnych przeszli w stan spoczynku, stracą połowę wynagrodzenia i dodatku. Nazwano to „zmotywowaniem chorujących sędziów do powrotu do służby”.

Jednocześnie od października mają wejść w życie przepisy obniżające wiek emerytalny.

 

Cofnijmy się do najprostszej definicji Krajowej Rady Sądownictwa, według której KRS „stoi na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów”. Chyba trzeba wykreślić ją z konstytucji. Podobnie jak trójpodział władzy. Ponadto, czym jest ustawa w stosunku do konstytucji? Takich zmian nie powinno się zatwierdzać zwykłą ustawą. Gdyby było inaczej, każdy nowy rząd mógłby robić co zechce. Popierane są w ten sposób niebezpieczne dla ustroju i demokracji praktyki.

Jak tłumaczą się projektodawcy?

  • Sędziowie „domagali się, by traktować ich jako przedstawicieli władzy”. Nic dziwnego, o tym mówi art. 10 Konstytucji.
  • Reforma dąży do zobiektywizowania trybu wyboru kandydatów. Jednocześnie nie określając żadnych kryteriów.
  • Przepisy są standardem w Unii Europejskiej. Owszem, w krajach, w których prawo wyboru członków rady przez parlament wynika z konstytucji.

Od stycznia do marca projekt zmieniano trzy razy. Pośpiech może nieść za sobą niedopatrzenia i niedbałość.

Sprawą zainteresowała się organizacja Europejskich Sędziów dla Demokracji i Wolności zrzeszająca 22 stowarzyszenia sędziów i prokuratorów z 15 krajów Europy. MEDEL stoi przy boku Rady Europy i zwraca się do polskiego rządu: Wzywamy władze Rzeczypospolitej Polskiej do powstrzymania się od wszelkich działań, które mogłyby podważyć zasady demokratycznego państwa opartego na rządach prawa. 20 kwietnia we wszystkich sądach odbywały się zabrania, na których wybierano przedstawicieli samorządu sędziowskiego. Podczas obrad, w samo południe, wstrzymano prace na 30 minut. Sędziowie nie mogą protestować, przerwa miała więc wymiar symboliczny. Ale przekaz był jasny – nie godzą się na to, co szykuje rząd.

Po co te zmiany? Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro uważa, że sędziowie to „patologia” i „klika”. Oczywiście, nie od dziś wiadomo, że nikt tam nie jest święty. Reforma jednak oznacza nic innego jak wymianę na „patologię” i „klikę” w wersji 2.0. Niezależność i niezawisłość sędziów przejdzie na niezależność i niezawisłość polityków.

 

12 kwietnia PiS złożyło kolejny nowy projekt dotyczący zmian Prawa o ustroju sądów powszechnych oraz innych ustaw.

0.00 śr ocena (0% wynik) - 0 liczba głosów

Leave a Comment

Loading Posts...